praca w toku - suknia z sari / work in progress - sari dress

W Londynie ochoczo rzuciłam się wraz z Olgą i Martą na wszelkiego rodzaju charity shops. Można tam naprawdę za grosze dostać prawdziwe kostiumowe rarytasy. Nie udało mi się co prawda, tak jak Oldze parę lat temu, upolować dziewiętnastowiecznej książki, ale zdobyłam zestaw biżuterii i sari. 

Po co mi sari? Z czym to się je? Na pewno nie mam zamiaru używać go zgodnie z oryginalnym przeznaczeniem, bo sari to świetny materiał na kostium!

I bought a sari in a charity shop in London! What for? Well, I'm definitely not going to wear it the way it should be worn. Because sari's are perfect for historical costumes!

Można, tak jak ostatnio Noora z "Shadow of My Hand", zrobić z niego wspaniałą suknię osiemnastowieczną. Ale mi sari zawsze (no dobra, nie zawsze, ale odkąd interesuję się historią ubioru) kojarzyło się z regencją. Zwłaszcza, że przez regencję rozumiem brytyjską modę przełomu XVIII/XIX wieku, a wtedy Brytyjczycy wprost lubowali się w sprowadzanych ze swoich wschodnich kolonii delikatnych, wzorzystych materiałach.

Noora from "Shadow of My Hand" presented her gorgeous 18th century sari gown recently. But for me sari's are much more Regency-connected, or at least that's the era that first comes to my mind when I see all those gorgeous saris. Regency, with the whole oriental craze and the fashion for Indian fabrics.

Ponieważ moje sari było dość wąskie i bałam się, że na bardziej "obfitą" suknię nie starczy, zdecydowałam się na fason z ok. 1810/1811 roku, kiedy spódnice były stosunkowo mało obszerne (w każdym razie znalazłam przykłady wąskich spódnic). Popatrzcie sami:

My sari is not very wide, so I was afraid it just won't do with the earlier, more "puffy" styles - that's why I decided to sew a circa 1810/1811 gown, when some of the skirts where moderately narrow.










Ku mojej uciesze przypomniałam sobie też o poście na blogu Sabine, dotyczącym mody z listopada 1811 roku. Jest mowa o dużym wpływie orientalizmu na modę, obejmującym zarówno materiały, jak i wzory oraz dodatki - HURRA!

I also was very glad to find Sabine's post on November 1811 fashions. There was lots of oriental-influenced stuff mentioned, so - hurray for saris!

A to mój projekt! Moja suknia z sari będzie balowa, ze zdobieniem z przodu, na dekolcie i u dołu rękawów. Jak wyjdzie, zobaczycie mam nadzieję już niedługo :)

Here is my final design. It's going to be a ball gown, with sari's decoration on the front, the neckline and the sleeves' ends. Hopefully you'll get to see it soon!



Komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam z niecierpliwością i jednocześnie kroję moje sari na suknię balową ;) Dobrze, że okazało się, że jednak mamy inne koncepcje naszych sukni :P Nie wiem, czy widziałaś moje inspiracje. Jak coś, są tutaj :)

      Usuń
    2. Widziałam! Nie mogę się doczekać twojej :) Też marzyły mi się ozdoby na dole, ale okazało się, że wzór na brzegu jest wzdłuż materiału, a nie na końcach - czyli za krótko na spódnicę :/ A taki duży wzór na końcu, który pasowałby teoretycznie na rąbek spódnicy, mi się nie podoba, ma jakieś takie marchewkowo-groszkowe kolory :D Zresztą, żeby ten mój wzór był na środku z przodu, musiałam zszyć dwa kawałki i uszyć spódnicę z niehistorycznym szwem z przodu :O Na szczęście go nie widać!

      Usuń
  2. Nie mogę się doczekać! Tak mi się podobają suknie z sari (też planuję jakoś, ale to na ,,kiedyś"). Jedwabne? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, kosztowało 3 funty - wątpię :D Ale zawsze można sobie popalić ścinki...

      Usuń
    2. Popal, popal. Ostatnio trafiło mi się sari za 30 zł, które okazało się być jedwabnym :-D

      Usuń
  3. Oooo znaczy, że na pewnym balu będzie kilka sukienek z sari :-). No cóż moje jedno też już pocięte do sukni, ale nadal pozostanie prostokątem, długim prostokątem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też planujesz "na hindusko"? :D Dobrze, przynajmniej nie będę odstawać!

      Usuń
  4. Ooooh! This will be a fun project to watch come to life!! Hurry up and finish so I can see it!! hahahaha!! Just kidding...I can't wait to see it!
    Blessings!
    Gina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, I'll try! But with the Christmas coming I can't really focus on sewing, there's so much fun decoration to be done!

      Usuń
  5. jako fanka sukienek wszelakich, musiałam tu dotrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niedawno w moim ulubionym SH był jakiś wysyp starych sukien balowych, aż żałuję że którejś nie capnęłam do przeróbki. Ale może najpierw niech skończę jedną rzecz... :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty