11.11.1918
Lubię Święto Niepodległości. Bez niego listopad nie byłby taki sam - bez hucznych obchodów, portretu Piłsudskiego i nieco ponurych, ale urokliwych pieśni patriotycznych. Zawsze miałam wrażenie, że w polskiej mentalności I wojna światowa jest o wiele bardziej romantyczna i zmitologizowana, niż druga. Może dlatego, że moment jej zakończenia był jednocześnie rozpoczęciem całkiem nowej epoki, dwóch niezwykłych dekad, które dały Polakom posmak utraconej wiek wcześniej wolności.
I właśnie do tego momentu chciałabym się dziś cofnąć. Wyobraźmy sobie, że jest 11 listopada 1918 roku, właśnie podpisano rozejm w Compiegne, a w całym kraju panuje euforia.
The 11st of November is very important to the Polish people. It's the day we got our independence back in 1918, after over 100 years. I love the way we celebrate the anniversary - in a very serious and patriotic way. There are lots of tributes paid and parades held to commemorate the WWI victims and heroes. It must have been an incredible moment for my 1918 fellow-countrymen, to feel free after such a long time of oppression.
Swój strój i makijaż inspirowałam tymi rycinami:
My outfit and make up was loosely based on the following fashion plates:
I właśnie do tego momentu chciałabym się dziś cofnąć. Wyobraźmy sobie, że jest 11 listopada 1918 roku, właśnie podpisano rozejm w Compiegne, a w całym kraju panuje euforia.
The 11st of November is very important to the Polish people. It's the day we got our independence back in 1918, after over 100 years. I love the way we celebrate the anniversary - in a very serious and patriotic way. There are lots of tributes paid and parades held to commemorate the WWI victims and heroes. It must have been an incredible moment for my 1918 fellow-countrymen, to feel free after such a long time of oppression.
Na klapie płaszcza przypięłam order mojego pradziadka za udział w wojnie 1918-1921. Prawdopodobnie otrzymał go w 1928 roku, więc jest trochę anachroniczny względem mojego stroju, ale miałam ochotę na jakiś patriotyczny akcencik ;)
I was feeling patriotic, so I wore my great-grandpa's order he got purposedly in 1928 as a reward for taking part in the 1918-1921 war.
Swój strój i makijaż inspirowałam tymi rycinami:
My outfit and make up was loosely based on the following fashion plates:
masz świetne wyczucie, jeśli chodzi o modę! swoją drogą fajna biblioteka :)
OdpowiedzUsuńHehe, mam tylko nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy zrobic zooma na niehistoryczne tytuły :D
UsuńZa późno - już zobaczyłam "Konkordancję biblijną" :P Swoją drogą,świetna stylówka :)
UsuńO nie :D CANNOT UNSEE
UsuńFajny pomysł na post :) W tym stroju, na tle biblioteki wyglądasz rzeczywiście jak w 1918 :)
OdpowiedzUsuńHm, mam wrażenie że stary wystrój mieszkania lepiej pasował do tego typu sesji - wystarczy zerknąć na sukienkę Daisy na tle starych mebli i obrazów :/
UsuńDokładnie, takie przeszklone regały to marzenie mojej mamy ;) A wyszłaś - jak zwykle - świetnie ;)
OdpowiedzUsuńMojej mamy też, ale już spełnione :D
UsuńTakie ciekawe pytanie przyszło mi do głowy: ilustracje pochodzą z prasy anglo- i francuskojęzycznej. Czyli w skrócie Ententa. Tymczasem terytorium Polski w 1918 znajdowało się pod kontrolą Państw Centralnych, objętych ścisłą blokadą morską. Daje to 2 efekty: większe niż w krajach Ententy zubożenie społeczeństwa. No i trendy nie rozchodzą się tak jak podczas pokoju. Możliwe że Niemcy i Polska mogły być modowo kilka lat do tyłu względem Anglii, Francji, a USA to na pewno. Sporo pewnie mówią zdjęcia, ale... są dostępne jakieś ryciny z niemieckich czasopism z 1918?
OdpowiedzUsuńTeż mnie to zastanawiało, ale mile się zaskoczyłam ;) Zawsze mówi się o opóźnieniu w modzie polskiej względem innych krajów i pod tym kątem zaczęłam szukać fotografii z 1918 roku, ale większość uwiecznionych tam pań, mimo niewygód wojny, ubranych jest dość modnie - to opóźnienie sięga najwyżej paru miesięcy/roku. Jeśli chodzi o magazyny, jest Deutsche Moden-Zeitung, ale znalazłam tylko parę rycin na stronie marquise.de i sprzedany już niestety na eBayu egzemplarz z 11.1918. Nie znam się na modzie tego okresu na tyle, by dostrzec ważne różnice między rycinami niemieckimi a amerykańskimi, ale ogólny charakter i sylwetka stroju została zachowana, a na tej stronie marquise.de jest nawet niemiecki poradnik jak samemu zaadaptować suknię z roku 1916 do wymogów późniejszej mody ;)
UsuńWyglądasz świetnie w tej stylizacji. :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że I wojna światowa w mentalności Polaków jest uważana za lepszy okres. Zakończyła się przecież odzyskaniem niepodległości, poza tym nie niosła takich okrucieństw jak II wś.
To prawda :) Szkoda tylko, że odzyskanie niepodległości kończy jednocześnie wojnę, bo przez to to święto jest śmiertelnie poważne, a przecież powód do świętowania sam w sobie jest radosny! ;)
Usuńo jacie jestem pod dużym wrażeniem. masz idealne wyczucie stylu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Chociaż moda z tego okresu jest na tyle elegancka, że ciężko byłoby ubrać się nie stylowo ;)
UsuńOh!!! This made me cry Eleonora!! I LOOOOOOVE love love love your outfit and the fact that you have your Grandad's medal that he was awarded for his participation in the war for independence! What a wonderfully special connection you have to him! I LOVE independence day in our country and I think that whatever country it is held in, any independence celebration is special! Your outfit is fabulous. I LOVE the colors you chose and your hat! You look as though you stepped right of 1918. Everything about it is perfection! AWESOME!!!!
OdpowiedzUsuńBlessings!
Gina
Aww that's so sweet of you! It's just days like these that make me feel especially patriotic. And it was fun to complete a 1918 outfit!
UsuńCzytając Twój artykuł uświadomiłam sobie, że prawie nic nie wiem o polskiej modzie z tamtego okresu. Najwyższy czas nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, okres mniej wiecej 1912-1919 jest dla mnie czarną dziurą :D
UsuńWyglądasz pięknie! Jak zwykle zresztą... ;)
OdpowiedzUsuńRewelacja! ;-)
OdpowiedzUsuń