Chciałabym tym postem rozpocząć serię notek o polskich dworach i pałacach, które - mam nadzieję - odwiedzę w najbliższym czasie. Naszym starym rodzinnym zwyczajem były niedzielne wyprawy do okolicznych dworków i dworzątek, zamczysk i skansenów. Przez zimę jakoś nikomu nie chciało się go kultywować, ale ze względu na wiosenne przebudzenie zmobilizowałam wszystkich w domu i zdecydowaliśmy się na wypad do Pszczyny.
Zamek w Pszczynie
Ogólna ocena: ★★★★☆
Architektura: ★★★★★
Wystrój: ★★★★☆
Stan: ★★★★★
Otoczenie/położenie: ★★★★☆
Ceny: ★★★★☆
Znalazłam go w googlach, i wybrałam głównie ze względu na jego "brytyjskie" otoczenie. Nie przypuszczałam, że w równym stopniu, o ile nie bardziej, zachwyci mnie wnętrze... Zawsze miałam słabość do bogatych zdobień. Nawet dekoracje rokokowe, przez wielu uważane za czysty kicz, według mnie dobrze prezentują się w zamkniętych, wysokich przestrzeniach.
Poza tym całe zagospodarowanie pałacu jest po prostu idealne. Hol przypomina pomniejszoną wersję tego z Downton Abbey, Sala Lustrzana wydaje się być jedną z tych wersalskich... Jedyne, co trochę działało mi na nerwy, to wszechobecne jelenie rogi. Pewnie myślicie teraz o takich pojedynczych trofeach. O, nie. Były całe pokoje, sale, korytarze, udekorowane od podłogi do sufitu jelenimi rogami. Nie jestem zagorzałą przeciwniczką polowań, w każdym razie - nie w tamtych czasach, gdy było to czymś naturalnym - po prostu uważam, że można było lepiej wykorzystać te przestrzenie...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYHm_pXMG-t18T4-dtfYl4IKprFEc2HRJU7aX23540TEMq1OdShwdQ4W1mFky_xEUFqN6ESu6vGxuEjJfjayeu-bnL3NABoO9f1xfDqke2ZVXXCiAdems0Lb_eNfPxtMiM7MhO54ZYOZA5/s400/1.jpg) |
Otoczenie pałacu. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBMD3x4L8vOF_MGO3q4trgyz11hWHXcguvqfPHgOniWLxp4FtVG3L7Ev2-C5ubw8SGIXTNwPy3u7W0ZZQ34zAfxCDH-__rUB_iX50CxtauOA-EwVnnU4S7xQL2T1Obqf6gsNcytVd-DdVy/s400/P4149218.jpg) |
Wciąż otoczenie pałacu... Park wokół budynku poprzecinany jest
różnymi kanałami, zalewami i jeziorkami, które łączą urocze mostki. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJeBlJe50XDv5z_cHL61evegudJTerFW-XHqZ2PrR7dCOmdN-fxBIjculbn-4LJwIuWVyB7F-2GU0EvB4SRvQeYo2A2IjCUrK_tPU_G_HeJUJ3WQioNx4EFAiNYBykeRnhTkYxZbj4bQmh/s400/P4149231.jpg) |
Tylna fasada... |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM2r90XIjAp0VhKryBlKw1H7aYRet0zbgJi_8zMdEeX2KW-B5DtEQkaew-sCdvzd2LUoqJO9YF2PO-GsFZXyg9QoKDdx3yKknVaFcQh0cwLLDbD3EGhcUHGO6yvLl2zC2bb1tknSjzraka/s400/P4149248.jpg) |
I przód :) |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglhfkRmrQGbH_Ufniy8puxNwnVRnh7d5_nVYfx-NH4UWLKaSJlQ7EfnRW9D0Yv6uYLcVxB0rPHuc2bokNbmAD1c4MiVWMey6A-wJXo_n9BdmokaqgyIlPOX4ltymHiDKTbc9Bwn6EPiZnd/s400/P4149264.jpg) |
Łazienka cesarza :) |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8kamaDpwtkQz0kMfnDznmjdo4vt0ExjSm_zKpEwlyHmt-zsljZ1toYUQHCL-apqn7XZZrCUvf2qpJ46Ql284CDif_o7BylgRYcGeiFWJV0Gr4pLZtLPwl7-nZeXQdw8oj5KKb9a-S-V6J/s400/P4149269.jpg) |
Mój ulubiony hol/klatka schodowa |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy8BEtASMDOeQuWYwAyRb-wZwxnXb_tRjX5oUy4Cm0qaXWkytsTAHfNr2EMQ6XFDJRyuOSCoK-f6sHtejGIlEnaqSUBfKo55xFTTqUyD3ZX5-oXxbWHqqSwh-ladAfO_SICrBrLBhxP5F1/s400/P4149302.jpg) |
Jak czasowo osadzilibyście ten obraz? Ja obstawiam 1835-1840 :) |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoVUxomZf7nLt3jkAc4_Tej5UFOU-UE7LmNefzA0U-pIP3HU6hh5WVaXQLU5gbFY5yJ23BgEvc6eF_sGnvQB95QKXosjz8Tp0fw8w398zyLAYDh6NjYM8QEmp2mymmCOPiBJuvNqPIA9jA/s400/P4149308.jpg) |
To, o czym wspominałam wcześniej... A to tylko jeden róg pomieszczenia! :o |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ_4nStBpC1zvv6q_kpEVJPSd9VWiHiCj97sClbrZLtDokM2rMkbNxPhBnlOQxMngpSpXeXPpgDsOrfI4rEEEqElg3w5twDStn1BA9u8EuWJbDIqquEnR2cbf1YUCAtusFXdekbkVN8d09/s400/P4149328.jpg) |
Absolutnie nieziemska biblioteczka. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihHo6j2dzsvqqW-WfD1h_iDUB1qqDVsPZJRcyvogjRliDgcAgwNI7wvxIEEuT5s7WDNMvzyzINlZm3qOTf0Icq4AUxWcEeU0byqh-6P0p2OfpS1PhxSFlfjmixuKCzqy9xRtRuV3sVsLz_/s400/P4149377.jpg) |
Ktoś się czai po prawej stronie!! |
A już niedługo szczegółowa relacja z balu w stylu Belle Epoque... :)
Sądząc po zdjęciach, to pałacyk rzeczywiście jest przepiękny! Z wyjątkiem tych jelenich rogów, oczywiście! Koniecznie muszę się tam wybrać i go zwiedzić!
OdpowiedzUsuńA co do parku, to tak jak pisałam wcześniej- musisz go obejrzeć, jak już wszystko zakwitnie, bo wtedy jest naprawdę uroczo! :)
Własnie cały czas zastanawiałam się, jak by to wszystko wyglądało w zieleni :) A wnętrze koniecznie musisz zobaczyć, tylko najlepiej w dzień powszedni, bo w niedzielę było dosyć ciasno :/
UsuńAch, ja byłam tam raz w poniedziałek, kiedy jest darmowe wejście. Oj, nawet nie marzyłyśmy z koleżanką, żeby się dopchać do środka, taki był tłok! Nie mówiąc o tym, że miałam buciki na obcasach, a tam trzeba było założyć takie muzealne paputki. Więc ze zwiedzania nic nie wyszło :(
UsuńA paputki nadal tam obowiązują? :)
Tak, paputki wiecznie żywe :D Ale widziałam panią w kilkunastocentymetrowych obcasach i rzeczonych kapciach i dawała radę :P
UsuńW takim razie i ja dam :D
UsuńAle jejku, w jakich pałacach lub muzeach jest jeszcze paputkowy nakaz? :/
Właśnie myślałam, że to już przeżytek, a tu taka niespodzianka :D
UsuńAle tak na chłopski rozum - wyobraźcie sobie te parkiety po takim nawale wycieczek, te dywany ... cóż, papucie mają swoje uzasadnienie ;D
UsuńNiby tak, ale inne pałace jakoś sobie radzą... W Łazienkach i Książu, o ile pamiętam, obeszło się bez tych szkarad :D
UsuńAle sama powiedz, czy my mamy chłopskie rozumy? :D
UsuńJa chodząc w takich wnętrzach chciałabym poczuć się jak prawdziwa arystokratka... A tu takie papucie!
Cóż, ja już przez meczet w skarpetkach zapylałam (drobiłam, nie wiem nigdy kiedy śląską gwarę wciskam;p), więc jestem jak najbardziej za papuciami ;p Ale fakt, nosząc suknię z krynoliną, wolałabym mieć na nogach Tavistocki niż paskudki ;p
UsuńTo "zapylać" jest śląskie? Dobrze wiedzieć, bo u mnie w domu się tak mówi :D Ale to pewnie przez tatę, on ma takie różne naleciałości :)
UsuńDo końca nie wiem, w domu niby nikt po śląsku nie mówi, ale jak ktoś coś wtrąci, to wszyscy rozumieją, i nikt nie poprawia ;)
UsuńPięknie tam jest :) Ode mnie całkiem niedaleko, a jednak nigdy tam nie byłam...
OdpowiedzUsuńRogów jelenich faktycznie za dużo, ale mnie najbardziej rozbawił ten spętany zwierz (wilk?) pod nimi :D
Tak, wilk, hahaha :D Wygląda przekomicznie, chociaż to właściwie dość drastyczna sprawa :D
UsuńJA się do pszczyny wybieram od grudnia,tylko czekam aż się zrobi ładniej ;) Zafascynowała mnie historia księżnej Daisy - rezydentki pałacu i właścicielki obłędnego apartamentu ;)
OdpowiedzUsuńMożna też pałac zwiedzić wirtualnie, wiedziałaś o tym? ;)
Tak, tak, pozwiedzałam sobie nawet kawałek, zanim zobaczyłam go w realu :) A co do księżnej Daisy - zainteresowała mnie już wcześniej, kiedy spędzałam tydzień na obozie w Zamku Książ ;) Tam nasłuchałam się mnóstwa związanych z nią historii :)
UsuńJaki ten świat jest mały, skoro wszystkie mieszkamy gdzieś w okolicach Pszczyny! Dlaczego jeszcze nigdy się nie zebrałyśmy na jakiś wspólny, kostiumowy piknik?
OdpowiedzUsuńTrzeba zrobić ;)
OdpowiedzUsuńPomysł na cykl jest świetny. Z pewnością będę częściej wpadała:) Zapraszam do Drezdenka, do gimnazjum w pałacu ;) Śliczny pałacyk jest też w Mierzęcinie :)
OdpowiedzUsuńDzięki za propozycje, na pewno niedługo tam też się wybiorę ;)
UsuńPrzepiękne zdjęcia! Cudowny pałacyk... Muszę tam pojechać...kiedyś. Jakby taki kostiumowy piknik miał dojść do spotkania, chętnie bym się wybrał:D
OdpowiedzUsuńZapraszamy ;) A pałacyk jest naprawdę bajeczny!
UsuńKolejna świetna seria...! Twojego bloga po prostu uwielbiam...w ramach swej rozrywki na ktora mam ostatnio tak mało czasu wchodze na niego, a tu łaczę przyjemne z pozytecznym...bo przy okazji dowiaduje sie tyle, poznaje, fascynuje...:) najbardziej z tego dworku do gustu podobnie przypadły mi biblioteka i schody,hol-marzenie. my z męzem jak juz zwiedzalismy to przewaznie ruiny starych zamkow albo dworkow...wlasnie planujemy do dwoch takich zapuszczonych dworkow w okolicy sie wybrac- tylko kiedy?:(
OdpowiedzUsuńPrócz wnętrz piękne jest też otoczenie dawnych budynków- doskonale rozplanowane parki.
A ja uwielbiam twoje komentarze, które są jak miód na serce :) I masz rację - otoczenia są wspaniałe, o ile w czasach PRL-u pałace nie zostały z nich "okrojone"... :/
Usuńno tak..:(
OdpowiedzUsuńco do komentarzy sama się dziwie ze tak często je tutaj daję, pozostawianie ich nie jest moim zwyczajem i robię to na innych blogach "od święta", bardzo, bardzo rzadko,a u Ciebie..:) U Ciebie na blogu mam ochotę po prostu tak czasem coś z radości wykrzyknąć, czymś się podzielić , przytaknąć..to wynika z tego , że przypadł mi on do gustu i serducha. Co dziwne, wcześniej przeglądałam tylko blogi o pielęgnacji, zapuszczaniu włosów(takie małe-duże zamiłowanie i pragnienie). na twoją stronę trafiłam najprawdopodobniej przez świat mrówki(to była moja pierwsza styczność z blogiem o tematyce dawnych epok i ich klimatach wyrazanych chociazby strojami, tamta autorka też pomysłowa i ma spoooorą wiedzę-jak na moje krótkie doświadczenie w tych tematach).
Ale dobrze, koniec zachwalania... pochwały są jak ciepłe promyki słońca-ogrzewają, rozweselają, ale tak jak nadmiar promieni słońca może wyrządzić szkodę, tak też jest z nadmiarem pochwał. :)
Cieszy mnie niezmiernie, że tak trafiłam w twoje gusta :) Jesteś moją najwierniejszą fanką! ;)
Usuńidoli nie szukam, nie potrzebuję, ale inspiracji i wiedzy przekazanej tak lekko. "doleciała" książka- dziękuję!
UsuńO, to cieszę się bardzo - przyjemnej lektury! ;)
UsuńMnie również urzekła biblioteka i wnętrza z dwóch zdjęć niżej:) Cudowne!:):):)
OdpowiedzUsuńNie mogłam się zdecydować, czy robić zdjęcia, czy po prostu sobie odpuścić i podziwiać na żywo :D
Usuń