tag za tagiem... :)
Kolejny tag, którym i tym razem odznaczyła mnie Fobmróweczka.
Pytania:
1. Jaką epokę w historii mody kochasz, a jakiej nie cierpisz?
Kocham większość mody wiktoriańskiej, z paroma wyjątkami, np. rękawy w latach 1830. działają mi na nerwy :D Nie ma chyba żadnej, której totalnie nie cierpię - ale niespecjalnie przepadam za wczesnym średniowieczem.
2. Jakie masz inne pasje poza tematyką bloga?
Część już podałam w zakładce "O mnie", więc może tutaj napiszę jakieś ciekawostki, o których ciężko wspomnieć gdzie indziej. Na przykład to, że uwielbiam lasy - bardzo mnie inspirują. Pewnie dlatego, że w moim mieście o las raczej trudno. Drugi "fun fact" - lubię wymyślać i spisywać historie, których akcja toczy się w starych pałacach lub dworach.
3. Ulubiona piosenka/utwór wszech czasów? (link do YT mile widziany :))
Wszystko, co jest dziełem strun głosowych Florence Welch. Na przykład to:
Poza tym uwielbiam muzykę filmową, np. soundtrack z Jane Eyre i Cracks - to kolejne powody, dla których są moimi ulubionymi filmami.4. Wolisz koty czy psy?
Ciężko powiedzieć. Przez prawie dwanaście lat miałam psa, a teraz od około pół roku kota. Jakakolwiek odpowiedź byłaby chyba politycznie niepoprawna ;) Mogę tylko powiedzieć, że to zupełnie inne typy zwierząt. Te różnice między nimi wciąż mnie zaskakują. Świetnie ujęto to tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=GbycvPwr1Wg
5. Byłabyś gotowa wydać prawie 1000 zł na absolutnie obłędne buty z twojej ulubionej epoki (do reenactmentu!), wiedząc, że ubierzesz je najwyżej parę razy w roku?
Szczerze mówiąc, nie bardzo. Nie przykładam aż tak wielkiej wagi do obuwia z epoki, a za tyle pieniędzy mogłabym kupić chyba wszystkie akcesoria do każdego mojego ulubionego "looku" - koronkowe parasolki, wachlarze, rękawiczki, i może starczyłoby mi jeszcze na jakieś materiały! :D
6. Jaką suknię historyczną chciałabyś mieć w szafie (zdjęcia mile widziane :))
Jest tego mnóstwo, o czym świadczą liczne foldery na moim komputerze, ale zdecydowanie cacko poniżej, z 1860-tych lat :) Planuję zresztą własną wersję, kiedy tylko uda mi się uzbierać na krynolinę z prawdziwego zdarzenia :D
7. Wolisz śpiewać czy tańczyć?
Śpiewać, zwłaszcza piosenki aktorskie :) Taniec nigdy nie był moją mocną stroną, chociaż próbuję teraz nadrobić 19 lat stagnacji, uczęszczając pilnie na zajęcia Szkoły Tańca Jane Austen.
8. Stare ale odgrzeję :): Atakują cię zombie, twoją bronią będzie pierwsza rzecz po prawej stronie. Czym się bronisz?
Wychodzi na to, że moim kotem :D Co nie jest takim złym rozwiązaniem, zważywszy na jego ulubione zajęcie - gryzienie.
9. Co będziesz robić za dwa lata od teraz?
Będę kręcić komediową krótkometrażowkę w zagranicznym plenerze.
10. Wolisz zmywanie, prasowanie czy mycie okien?:)
Mycie okien, zdecydowanie :) Mieszkam na parterze, więc mogę swobodnie połazić sobie po parapecie i poobserwować, co dzieje się na zewnątrz ;)
11. Masz bliźniaków w rodzinie?
Mam, trafiłaś :) Dwie siostry-bliźniaczki. Nie, nie są identyczne, i nie, nie ubierają się tak samo :D
----------------------------
Mam mały problem z otagowaniem kolejnych osób, więc gdyby ktoś miał ochotę, niech zgłosi się w komentarzu, a wtedy edytuję posta i wstawię tu listę pytań :)
A już za parę dni co nieco o mojej najnowszej "robótce" ;)
Pytania:
1. Jaką epokę w historii mody kochasz, a jakiej nie cierpisz?
Kocham większość mody wiktoriańskiej, z paroma wyjątkami, np. rękawy w latach 1830. działają mi na nerwy :D Nie ma chyba żadnej, której totalnie nie cierpię - ale niespecjalnie przepadam za wczesnym średniowieczem.
2. Jakie masz inne pasje poza tematyką bloga?
Część już podałam w zakładce "O mnie", więc może tutaj napiszę jakieś ciekawostki, o których ciężko wspomnieć gdzie indziej. Na przykład to, że uwielbiam lasy - bardzo mnie inspirują. Pewnie dlatego, że w moim mieście o las raczej trudno. Drugi "fun fact" - lubię wymyślać i spisywać historie, których akcja toczy się w starych pałacach lub dworach.
3. Ulubiona piosenka/utwór wszech czasów? (link do YT mile widziany :))
Wszystko, co jest dziełem strun głosowych Florence Welch. Na przykład to:
Poza tym uwielbiam muzykę filmową, np. soundtrack z Jane Eyre i Cracks - to kolejne powody, dla których są moimi ulubionymi filmami.4. Wolisz koty czy psy?
Ciężko powiedzieć. Przez prawie dwanaście lat miałam psa, a teraz od około pół roku kota. Jakakolwiek odpowiedź byłaby chyba politycznie niepoprawna ;) Mogę tylko powiedzieć, że to zupełnie inne typy zwierząt. Te różnice między nimi wciąż mnie zaskakują. Świetnie ujęto to tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=GbycvPwr1Wg
5. Byłabyś gotowa wydać prawie 1000 zł na absolutnie obłędne buty z twojej ulubionej epoki (do reenactmentu!), wiedząc, że ubierzesz je najwyżej parę razy w roku?
Szczerze mówiąc, nie bardzo. Nie przykładam aż tak wielkiej wagi do obuwia z epoki, a za tyle pieniędzy mogłabym kupić chyba wszystkie akcesoria do każdego mojego ulubionego "looku" - koronkowe parasolki, wachlarze, rękawiczki, i może starczyłoby mi jeszcze na jakieś materiały! :D
6. Jaką suknię historyczną chciałabyś mieć w szafie (zdjęcia mile widziane :))
Jest tego mnóstwo, o czym świadczą liczne foldery na moim komputerze, ale zdecydowanie cacko poniżej, z 1860-tych lat :) Planuję zresztą własną wersję, kiedy tylko uda mi się uzbierać na krynolinę z prawdziwego zdarzenia :D
7. Wolisz śpiewać czy tańczyć?
Śpiewać, zwłaszcza piosenki aktorskie :) Taniec nigdy nie był moją mocną stroną, chociaż próbuję teraz nadrobić 19 lat stagnacji, uczęszczając pilnie na zajęcia Szkoły Tańca Jane Austen.
8. Stare ale odgrzeję :): Atakują cię zombie, twoją bronią będzie pierwsza rzecz po prawej stronie. Czym się bronisz?
Wychodzi na to, że moim kotem :D Co nie jest takim złym rozwiązaniem, zważywszy na jego ulubione zajęcie - gryzienie.
9. Co będziesz robić za dwa lata od teraz?
Będę kręcić komediową krótkometrażowkę w zagranicznym plenerze.
10. Wolisz zmywanie, prasowanie czy mycie okien?:)
Mycie okien, zdecydowanie :) Mieszkam na parterze, więc mogę swobodnie połazić sobie po parapecie i poobserwować, co dzieje się na zewnątrz ;)
11. Masz bliźniaków w rodzinie?
Mam, trafiłaś :) Dwie siostry-bliźniaczki. Nie, nie są identyczne, i nie, nie ubierają się tak samo :D
----------------------------
Mam mały problem z otagowaniem kolejnych osób, więc gdyby ktoś miał ochotę, niech zgłosi się w komentarzu, a wtedy edytuję posta i wstawię tu listę pytań :)
A już za parę dni co nieco o mojej najnowszej "robótce" ;)
Ha, nagle się okazuje, że bardzo dużo bliźniaków jest wokół nas ;D A ja florence też uwielbiam! ale wolę Howl i Heartlines ;p
OdpowiedzUsuńHeartlines to moja życiowa piosenka-manifest, ale bardziej tekstowo ;) A ze starszych piosenek rozpływam się przy Heavy in your arms... No i jeszcze z nowszych Breath of life z Królewny Śnieżki, ach <3 FATM jest jedynym zespołem, który przenosi mnie w kompletnie inny świat... No dobra, koniec, rozmarzyłam się :P
UsuńHaha, ja ich uwielbiam ,bo wplywają na moje ciało w sensie somatycnzym ;p na konkretnych piosnekach serce przyspiesza bicie, na innych zwalnia, i pojawia isę uczucie ekscytacji, podniecenia ;)
UsuńTo swoją drogą :p Czyli nie tylko ja jestem muzycznym freakiem :D Chociaż mi działają jednak o wiele bardziej na wyobraźnię, niż na komórki nerwowe :D
UsuńNa każdego inaczej, i to jest w muzyce piękne ;)
UsuńAle mnie zaintrygowałaś tymi tańcami Jane Austen! Do tej pory myślałam, że jest tylko jedna taka grupa w Warszawie, a tymczasem jest też w Krakowie, całkiem blisko :) Powiedz mi, jak to wygląda z zapisami, można się tam zapisać kiedy się chce, czy np. dopiero we wrześniu / styczniu? No i są tam jakieś grupy zaawansowania?
OdpowiedzUsuńMożna się zapisać kiedykolwiek ;) Ja sama długo się zbierałam i zaczęłam chodzić dopiero w listopadzie. Jest jedna niedzielna grupa dla wszystkich, i czwartkowa - grupa sceniczna, czyli dla tych, którzy coś tam znają, i chcieliby czasem gdzieś wystąpić. Bardzo polecam, jest świetna atmosfera i zajęcia nie kosztują dużo ;) A że w niedzielę to tym bardziej plus, bo łatwiej dojechać :)
UsuńFajnie :) Zobaczę, jak to wygląda z połączeniami, czy będę mogła dojechać do Krk i wrócić w niedzielę, a jeśli tak, to zapiszę się :))
UsuńByłoby bardzo fajnie :) A skąd musiałabyś dojeżdżać? ;)
Usuńzapraszam na tanie zakupy oraz do polubienia nowego sklepu:) polubienie nic nie kosztuje a bardzo może pomóc:)
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/czarnotowidzimy
Widzę, że mamy podobny gust! Ta brzoskwiniowa krynolina też jest jednym z moich największych marzeń! :)
OdpowiedzUsuńTylko jak uzbierać na taką wielką krynolinę i taką ilość koronki..?
Ja nastawiam się na zakup krynoliny ślubnej na eBayu, to jest koszt jakichś 100 zł, więc może kiedyś uzbieram :) Raczej to bardziej prawdopodobne, niż zebranie wszystkich potrzebnych "składników" i zrobienie jej samemu :/ A koronkę, zwłaszcza tą na dole, można z powodzeniem zastąpić firanką z second handu :D
Usuń